FRAGMENTY I CYTATY

Fragmenty cytat
Fragmenty i cytaty z książki Wyjść z Ukrycia Keksa



Być może, tworząc tę książkę, będę w stanie odpowiedzieć sobie sam na wiele z powyższych pytań. Wiem jedno: kiedy odkrywam pewne schematy zapisane w mojej głowie, staję się wolnym człowiekiem i jestem na drodze ku lepszemu życiu, które zawsze chciałem mieć. Zacząłem czuć, że mam większy wpływ na decyzje, jakie podejmuję. Na razie to, co napiszę, będzie przeznaczone wyłącznie dla mnie, żebym odkrył pewne sfery swojego życia, które są dla mnie istotne. Czy ujrzy to światło dzienne – nie wiem.



Zauważyłem, że ten świat naprawdę jest chory. Zetknąłem się z czymś, na co nie byłem gotowy.



W sumie rodzina często wspierała mnie w sprawach, w których nie powinna, ale cieszę się, że pozwalali mi podejmować decyzje, ponieważ nic nie uczy tak dobrze, jak własne błędy.



Pewnego razu, gdy byłem w domu, ojciec usiadł ze mną przed telewizorem i wyznał, że ma depresję i sobie nie radzi. Po napisaniu tych słów ukrywam twarz w dłoniach. Nie mogę wytrzymać, płaczę, bo wiem, że zignorowałem bardzo ważne sygnały. Łzy przesłaniają mi ekran komputera, ale mimo to piszę, bo wiem, że muszę być silny.



Wracając zatem do siłowni… Ojciec wkurwiony, ja wkurwiony – i tyle zostało ze wspólnych ćwiczeń. Jedyna korzyść z tego to przypływ energii na treningu, przelałem gniew na ciężary, które podnosiłem. Przez cały czas pobytu na siłowni patrzyłem na ojca jak na psychopatę. Jakby był chory. Zachowywał się w niezrozumiały dla mnie sposób, ale równocześnie patrzyłem na swoje lustrzane odbicie. To on mnie takim stworzył, jestem jego wierną kopią chodzącą po ziemi.



Dziwnie się czuję, ponieważ nie przywykłem do tego, by w relacji z kimś być po prostu szczęśliwym. Jest mi bardzo dobrze i czuję się bezpiecznie.



Nie miałem ochoty kompletnie na nic. Poszedłem do lekarza, ponieważ wtedy myślałem: „Daniel, weźmiesz leki antydepresyjne i ci przejdzie”.



Sądzę, że to ważne w życiu, aby nie odczuwać strachu przed opinią drugiego człowieka. W pierwszej kolejności trzeba zaakceptować siebie i swoje postępowanie. Jeśli akceptujesz siebie, będziesz w stanie zaakceptować drugiego człowieka.



Okazuje się, że szczera rozmowa nie zawsze jest przyjemna dla obu stron, ale często pozwala zrozumieć drugiego człowieka. W każdym razie warto rozmawiać. W moim przypadku otwartość za każdym razem rodzi wzajemność.



Sądziłem, że pieniądze świadczą o wartości człowieka, i gdy je miałem, uważałem się za ważniejszego, a gdy ich nie miałem, wydawałem się sam sobie nikim.



W trakcie epizodu psychozy dowiedziałem się, co kieruje człowiekiem, który chce się zabić. Jest to właśnie taki głos, który nim steruje. Czy można powiedzieć, że to był sam diabeł? Nie wiem. Według mnie nie było wyjścia z tej sytuacji i wydawało mi się, że tak już pozostanie.



Byłem całkowicie wyprany z emocji. Nie płakałem, nie cieszyłem się, jedyne, co odczuwałem, to pustka. Oczywiście również strach przed życiem.



Dużą rolę odgrywa tu również nasze społeczeństwo, które jest nietolerancyjne nie tylko wobec homoseksualizmu, lecz także wobec wszystkiego, co obce. Te „wartości” przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Oczywiście osób nienawistnych jest garstka, ale na tyle głośna, że wydaje się, iż ten sprzeciw jest bardzo mocny.



Chcę, aby ludzie zrozumieli jedną bardzo ważną rzecz – że zdanie innych nie zastąpi nam szczęśliwego życia.



Wewnątrz nadal czuję jakby swego rodzaju kajdanki nałożone przez społeczeństwo. Jestem uwięziony przez kody zapisane w mojej głowie. Często robię to, co dyktuje mi ogół, ponieważ muszę się dostosować do wszystkich wokół.



Ta książka jest chaotyczna, ale nie będę w niej niczego zmieniał z powodu tego, że komuś podoba się inaczej. To ma być moje i nie chcę układać tego według jakichś narzuconych reguł. Wystarczy, że książka będzie niosła przekaz, jaki ma nieść.



Moje lęki były silne i urojone, ale nie chodziło tylko o to, że warzywa wydawały mi się karą za moje poczynania na YouTubie – ja po prostu bałem się wszystkiego. Najbardziej chyba samego siebie.



Robiąc to, co teoretycznie chciałem robić, w głowie miałem i mam nadal to, co powiedzą lub powiedzieliby inni ludzie, gdyby wiedzieli. Ale zaraz, zaraz – to moje życie i to musiałem zrozumieć. Nikt nie przeżyje za mnie tego, co ja mam przeżyć. To ja mam być przede wszystkim szczęśliwym człowiekiem.



W tym momencie odbieram to tak, jakbym miał mniejsze prawa niż inni ludzie do bycia sobą i do przeżywania siebie na swój sposób. Jakbym miał się czuć przez całe życie inny i odrzucony.



Wychodzę jednak z założenia, że najpierw muszę naprawić siebie, a dopiero potem szukać sukcesu w życiu.






Książka Wyjść z Ukrycia Keksa – wizualizacja
Zamów książkę Wyjść z Ukrycia Keksa – księgarnie i sklepy

LUB ZOBACZ WIĘCEJ:

Recenzje, opinie i oceny o książce Wyjść z Ukrycia Keksa

Zobacz więcej – opis świata i bohaterów z książki Wyjść z Ukrycia Keksa